czwartek, 16 lipca 2015

Czy Piekielna Wojna dalej daje radę?

Infernal War - Axiom (2015)


Axiom siedział na mojej półce nietknięty przez jakiś miesiąc. Nie mogłem jakoś się zabrać do tego krążka. Oczywiście nie dlatego, że chujówka czy coś, ale po prostu zawsze miałem jakieś lepsze rzeczy do roboty niż chociażby pierwsze odsłuchanie. Gdy w końcu go odpaliłem w całości, zrozumiałem że popełniłem błąd. Mimo wszystko nie mogłem zabrać się do recenzji, aby moje pierwsze wrażenia nie spieprzyły faktycznych plusów i minusów tego albumu.

Axiom rozpoczyna się naprawdę mocnym pierdolnięciem pod tytułem Coronation, którego riff przy refrenie wbija w fotel i miażdży czaszki. Nie mogłem się nie gibać przy tym kawałku i to jest w porządku. Później już jest coraz lepiej (gorzej?). Na szczególną uwagę zasługuje Paradygmat, który jest jedynym i pierwszym utworem po polsku na płycie od czasów Infernal SS. Być może ze względu na sam fakt polskiego tekstu słucha mi się go niesamowicie przyjemnie (o ile można mówić o przyjemności w przypadku tak dewastującej muzyki).

Kompozycje odbiegają dość mocno od "standardowej" sieki spod szyldu IW, głównie ze względu na jakość a nie na szybkość napierdolu. Wspominał o tym nawet Warcrimer w wywiadach. Muszę się zgodzić - muzyka przestała być szybka, a zaczęła wnosić jakiś pierwiastek organiczny. Aksjomatowi bliżej do dojrzałego black metalu niż poprzedniej black/deathowej sieczki. Nie znaczy to jednak, że poprzednie albumy są złe. Po prostu chowają się przed tym oto piekielnym "rzygnięciem".

Jednakże mimo faktycznej poprawy w stronę bardziej przemyślanych kompozycji muszę wyrazić pewne zaniepokojenie. Voidhanger i Infernal War to zespoły będące blisko siebie, głównie ze względu na obecność dwóch rdzennych członków obu zespołów: Warcrimera i Zyklona. Nie wiem czy był to zamysł celowy, czy też po prostu przypadkowy synkretyzm, ale Axiom ma w sobie coś z Voidhangera. Ciężko mi określić co to dokładnie jest i czy to jednoznacznie dobrze czy źle. Myślę jednak, że wypadałoby rozgraniczyć te dwa twory i pozwolić im "żyć" oddzielnie.

Oprócz tego nie mam w sumie się do czego przyczepić... Oprócz dwóch aspektów dotyczących zawartości pudełka oraz samego pudełka. Wersja CD ma slipcase, który (przynajmniej w moim przypadku) jest tak ciasny, że ciężko wyciągnąć/włożyć pudełko. Druga rzecz to zawartość książeczki. Warcrimer zaznaczył, że nie zostaną zamieszczone pełne teksty, a co najwyżej ich fragmenty. Doprowadza to do pewnego dysonansu: tekst niby jest, ale trochę jakby go za mało. Ale rozumiem: zabieg artystyczny, nie mogę się czepiać.

Podsumowując: Axiom to kawał dobrego rżnięcia i najlepszy album Infernal War jaki kiedykolwiek powstał.

Ocena: 10/10
Wyróżniają się: Coronation, Paradygmat, The Parallel Darkness, Axiom

Infernal War - Axiom
Rok: 2015
Wydawca: Agonia Records
Tracklista:
1. Coronation
2. Militant Hate Church
3. Into Dead Soil
4. Paradygmat
5. Nihil Prayer
6. The Parallel Darkness
7. Transfigure
8. Eater of Hope
9. Camp 22
10. No Forgiveness
11. Axiom