środa, 4 listopada 2015

VI - De Praestigiis Angelorum [2015]


Długo zbierałem się do napisania tej recenzji. Głównie dlatego, że VI ze swoim De Praestigiis Angelorum to przedstawiciele black metalu, z którym mam dość rzadko do czynienia i chciałem w pełni wyczuć całą tą muzykę, zanim cokolwiek zacznę pisać na jej temat.

VI to druga z rzędu paryska horda, której materiał mam okazję recenzować. Najwyraźniej paryżanie mają jakieś wrodzone zdolności do grania black metalu dobrej jakości. No ale do rzeczy - De Praestigiis Angelorum to album utrzymany w tonie spokojniejszym, jednak momenty dość konkretnego napierdalania też się znajdą. Na cały materiał składa się osiem utworów (z czego pierwszy z nich to intro). Zdecydowanie zauważalny jest też brak surowości (bądź też małe jej "natężenie") nagrania, zapewne z powodu charakteru kompozycji, która zatraciłaby się w brudzie i szumie.

Ciężko doszukiwać się jakichś minusów czy niedociągnięć w tym wydawnictwie. Fani "brudnych" brzmień mogą narzekać na mało blackową produkcję, ale to nie do nich jest skierowana ta muzyka. Trudno również znaleźć konkretne utwory, które byłyby "gwiazdami" tego albumu, gdyż każdy kawałek daje coś od siebie i przez co słuchanie na wyrywki nie oddaje tego klimatu.

Podsumowując: blackmetalowym radykałom nie polecam. Reszta może sprawdzić co się kryje na tym krążku. Prawie godzina z nim spędzona szybko mija.

Ocena: 8/10
Wyróżnia się: żaden

VI - De Praestigiis Angelorum 
Rok: 2015
Wydawca: Agonia Records
Tracklista: 
1. Et in pulverem mortis deduxisti me
2. Par le jugement causé par ses poisons
3. La terre ne cessera de se consumer
4. Regarde tes cadavres car il ne te permettra pas qu'on les enterre
5. Une place parmi les morts
6. Voilŕ l'homme qui ne te prenait pas comme Seigneur
7. Il est trop tard pour rendre gloire. Ainsi la lumičre sera changée en ombre de la mort
8. Plus aucun membre ne sera rendu